Ciekawa jestem czy zauważasz jak ważne jest dostrzeżenie tego co się robi na co dzień, to jak się zmieniasz, to jak się rozwijasz. Krok po kroku.
Dzisiaj chciałabym Cię zaprosić do refleksji nad tym co zrobiłaś/-eś dla siebie do tej pory. Gdzie byłaś/-eś miesiąc temu, rok temu, a gdzie jesteś teraz. I czasami może się wydawać, że nic się nie zmieniło, albo, że jest gorzej, ale po głębszym przyjrzeniu się dostrzeżesz, że jednak coś ruszyło, że jest zmiana. A ta zmiana jest potrzebna, aby dojrzeć siebie. Tak, wiem, często ludzie boją się zmiany. Słyszę to od moich klientów, znajomych, rodziny. „Ja nie lubię zmiany, ja nie chcę zmiany”, ale czy jest tak na pewno. Bez zmiany będziesz „siedzieć” w starych schematach, w starych lękach, w starych przekonaniach. Bez zmiany nie wyjdziesz ze swoich ograniczeń, nie ruszysz z miejsca. A zmiana jest nieodłączną częścią naszego życia. Jest taka cześć umysłu, która nie chce zmiany, bo się po prostu boi, że to co za rogiem będzie gorsze, że sobie nie poradzi. Albo jest leniwa, albo po prostu się przyzwyczaiła do tego co jest, albo jest jeszcze inny powód do niechęci do zmiany.
I często umysł zaczyna wariować, bo z jednej strony chcesz lepszego życia, chcesz ruszyć z miejsca, a z drugiej strony pojawia się opór i umysł znajduje milion różnych wymówek aby czegoś nie zrobić.
Zrób pierwszy krok i „wyjdź ze swojej głowy”.
Lubię to mówić, bo jest to zdanie intrygujące a jednocześnie mówi wszystko. Wyjdź ze swojej głowy i wejdź w swoje serce. Ale zaraz, zaraz, jak to zrobić „Kaśka czy Ty zwariowałaś, jak mam wyjść ze swojej głowy i wejść w swoje serce”- usłyszałam od koleżanki
Zamknij oczy, połóż rękę na swoim sercu, i po prostu poczuj jak bije Twoje serce. Oddychaj głęboko, zauważ jak Twój oddech spowalnia, zauważ jak bije Twoje serce. I jak już się zaprzyjaźnisz z tym biciem Twojego serca, pomyśl za co jesteś wdzięczna/-y. Może to być wdzięczność za coś dużego, ale również za coś niewielkiego. Poczuj tą wdzięczność, tą cudowną energię, jak wypływa z Ciebie i razem z Twoim biciem serca rozprzestrzenia się na zewnątrz Ciebie. Pobądź w tym czuciu swojego serca tak długo jak potrzebujesz. Posiedź tak długo, aż Twoje myśli się wycisza. Zauważ, że jak czujesz bicie serca to nie myślisz. Twoja uwaga kieruje się na serce, wychodzi z głowy, wychodzi z myślenia.
Nie wiem czy wiesz, ale badania naukowe dowodzą, że serce ma większa częstotliwość niż Twój umysł. Serce ma większa siłę sprawczą niż Twój umysł, więc zanim zaczniesz wariować w swojej głowie, że nic Ci nie wychodzi, zanim nastanie tam chaos, wyjdź ze swojej głowy i wejdź w swoje serce. Pozwól sobie, aby Twoje myśli ustały, pozwól sobie na wejście w energię serca, miłości.
To takie nic, a jednak……