Tak, nieświadome myśli rządzą nami i naszym życiem.
Nasz umysł produkuje tysiące myśli dziennie , a myśli powodują powstanie emocji. Emocje nakręcają myśli, a myśli nakręcają emocje. I powstaje taki kołowrotku.
Pewnie nie raz czułaś/-eś się jak chomik w karuzeli lub miałaś/-eś uczucie zamknięcia w klatce z której nie widziałaś/-eś wyjścia?
To my sami nakręcamy samych siebie. Pozwalamy naszym nieuświadomionym myślą rządzić naszym życiem. Pozwalamy nieuświadomionym cierpieniu, poczuciu winy, żalu i innym nieuświadomionym emocjom kierować naszym życiem I czasem jest tak, że chcemy zmienić nasze życie i staramy się na siłę coś robić i nam nie wychodzi. No bo jak może wyjść skoro siedzimy w naszej przeszłości. Każdego dnia odtwarzamy te same myśli, którymi myśleliśmy wczoraj, odtwarzamy te same uczucia, które czuliśmy wczoraj. A zatem żyjemy dniem wczorajszym. A skoro żyjemy w przeszłości to jak możemy stworzyć inną przyszłość
Zatem jeśli chcesz zmiany w życiu, zacznij od swoich myśli. Zauważ co myślisz rano, zaraz po przebudzeniu. I to właśnie wtedy masz dwa wyjścia, albo będziesz marudził/-a, i myślał/-a tak jak wczoraj, albo postanowisz, że dzisiaj spróbujesz inaczej
Bardzo pomocna w tym procesie jest uważność siebie, świadomy oddech oraz medytacje. Medytacje uspokajają Twój umysł i wtedy właśnie stajesz się bardziej uważna/-y na siebie. Uważna/-y na swoje myśli i na swoje uczucia. A tam głębiej są nieuświadomione przekonania. I dzięki zmianie tych właśnie przekonań nasze życie się zmienia i staje się piękniejsze, łatwiejsze, pełne.🤗
Tylko chciałam Cię ostrzec to nie jest proces na jeden dzień, na jeden tydzień, na jeden miesiąc. To jest praca do wykonania każdego dnia. Bo przecież zmieniamy się, uczymy się i doświadczamy całe nasze życie.
Jeśli uważasz, że to co napisałam mogłoby się komuś przydać, to śmiało puszczaj w świat. Niech nasza świadomość nas samych się zmienia.
Z miłością,
Kasia
